W „Borku” dzieciaki mogą pojeździć na kucyku, na gokartach (dla Julki okazały się niestety za duże), pograć w mini golfa i maxi szachy, w ciepłe dni popluskać się w wodzie na kąpielisku. W mini zoo zobaczyć można lamę, strusia i kózkę. Starsze dzieci pewnie zainteresuje tor do jazdy quadami czy kolejka tyrolska.
Na terenie ośrodka znajdują się domki letniskowe oraz bistro z zapiekankami, frytkami, lodami i napojami.
My najwięcej czasu spędzamy zawsze w „Świecie Solnych Skał” – jest to bardzo nietypowy i oryginalny plac zabaw. Znajdują się na nim duże przestrzenne budowle z mnóstwem drabinek, mostków, drzwiczek, schodków, czyli tego co dzieciaki (a zwłaszcza moje) lubią najbardziej. Można się po nich wspinać, przeciskać przez ciasne przejścia, błądzić po labiryntach i zaglądać we wszystkie zakamarki. Można wdrapać się na wieżę zamkową, a nawet przejść podziemnym labiryntem, z którego wychodzi się… studnią :)
Na terenie ośrodka znajdują się domki letniskowe oraz bistro z zapiekankami, frytkami, lodami i napojami.
My najwięcej czasu spędzamy zawsze w „Świecie Solnych Skał” – jest to bardzo nietypowy i oryginalny plac zabaw. Znajdują się na nim duże przestrzenne budowle z mnóstwem drabinek, mostków, drzwiczek, schodków, czyli tego co dzieciaki (a zwłaszcza moje) lubią najbardziej. Można się po nich wspinać, przeciskać przez ciasne przejścia, błądzić po labiryntach i zaglądać we wszystkie zakamarki. Można wdrapać się na wieżę zamkową, a nawet przejść podziemnym labiryntem, z którego wychodzi się… studnią :)
Więcej informacji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz