niedziela, 12 grudnia 2010

Pokonkursowa Wystawa Szopek Krakowskich 2010 w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa


Powoli tradycją staje się, że co roku odwiedzamy Pokonkursową Wystawę Szopek Krakowskich i obiecujemy sobie, że za rok zrobimy swoją własną szopkę i wystartujemy w konkursie :) Tak było i tym razem...

szopka szydełkowa
W tej edycji, w roli zwiedzającego Wystawę zadebiutował Julek. Szopki bardzo mu się spodobały, zwłaszcza te ze świecącymi i ruchomymi elementami, ale i tak w każdej z nich szukał Smoka Wawelskiego, którego uparcie nazywał "dinozalłem".
My z Julką dokładnie oglądałyśmy eksponaty wyszukując w nich oryginalne, a czasem zaskakujące detale. Zaskoczyła nas piękna szopka wykonana... na szydełku, ciekawa była też ta zrobiona z puszek po napojach. 

szopka jadalna :)
Widzieliśmy szopkę z różnego rodzaju śrubek i nakrętek, szopkę zrobioną głównie z modeliny i taką, którą po wystawie można.... skonsumować - do jej zrobienia użyto bowiem cukierków, gum do żucia, ciastek i galaretek. Ta podobała się dzieciakom najbardziej;).
Jak zwykle z uśmiechem na twarzy oglądalismy szopki zrobione przez dzieci - Julka podpatrywała pomysły do swojej szopki. 
W tym roku I miejsce w kategorii szopek dużych zdobyła praca rodziny Markowskich. Rekordowa szopka ma prawie 5 m wysokości i 2,7 m szerokości. 

Oprócz wystawy tegorocznych uczestników konkursu, odwiedziliśmy też mini wystawę "Nasi Mistrzowie. Krakowscy Szopkarze i ich dzieła", na którą wybrano 13 szopek startujących w konkursach w poprzednich edycjach konkursu. Najstarsza z nich ma kilkadziesiąt lat!
Taniec Julka przed szopką - rekordzistką :)
informacje na temat wystawy

1 komentarz: