Jeśli chce się zwiedzić zamek w Pieskowej Skale, to trzeba najpierw wspiąć się na wzniesienie, na którym ów zamek stoi. Można to zrobić na dwa sposoby: od strony Maczugi Herkulesa wyjście jest dość strome, ale nawet z Julkiem na rękach udało się wdrapać ;), z drugiej strony do zamku prowadzą schody (szerokie, można nawet wyjechać wózkiem dziecięcym).
Po przejściu przez bramę znajdziemy się na dziedzińcu zamku, wokół którego rosną śliczne kwiaty. Musiałam uważać na Julusia, bo chciał wszystkie „powąchać” :)
Dziedziniec jest wybrukowany dużymi kamieniami, dlatego ciężko poruszać się po nim wózkiem, ale zawsze można zostawić wózek przy kasie i na dalsze zwiedzanie udać się na "własnych" nóżkach. Małe dziecko można też zabrać w nosidełku.
Zwiedzanie zamku obejmuje wystawy stałe oraz wystawy czasowe. Wystawy stałe to po prostu obrazy, rzeźby, meble z poszczególnych epok. Julkę zainteresowało „łóżko, na którym spał król”, a Juluś z nudów postanowił pobiegać po sali i niechcąco troszkę…. poprzestawiał eksponaty. Wystawy czasowe zmieniają się co kilka miesięcy (bliższe informacje na stronie internetowej zamku).
Generalnie największe wrażenie robi sam zamek, dziedziniec, krużganki, labirynt z żywopłotu (niestety można do niego wchodzić tylko przy specjalnych okazjach – nam się kiedyś udało!) i śliczne klomby. Z dziedzińca można zejść do restauracji.
Po przejściu przez bramę znajdziemy się na dziedzińcu zamku, wokół którego rosną śliczne kwiaty. Musiałam uważać na Julusia, bo chciał wszystkie „powąchać” :)
Dziedziniec jest wybrukowany dużymi kamieniami, dlatego ciężko poruszać się po nim wózkiem, ale zawsze można zostawić wózek przy kasie i na dalsze zwiedzanie udać się na "własnych" nóżkach. Małe dziecko można też zabrać w nosidełku.
Zwiedzanie zamku obejmuje wystawy stałe oraz wystawy czasowe. Wystawy stałe to po prostu obrazy, rzeźby, meble z poszczególnych epok. Julkę zainteresowało „łóżko, na którym spał król”, a Juluś z nudów postanowił pobiegać po sali i niechcąco troszkę…. poprzestawiał eksponaty. Wystawy czasowe zmieniają się co kilka miesięcy (bliższe informacje na stronie internetowej zamku).
Generalnie największe wrażenie robi sam zamek, dziedziniec, krużganki, labirynt z żywopłotu (niestety można do niego wchodzić tylko przy specjalnych okazjach – nam się kiedyś udało!) i śliczne klomby. Z dziedzińca można zejść do restauracji.
Więcej informacji: http://www.pieskowaskala.pl/
Do zwiedzenia w okolicy: Maczuga Herkulesa, Grota Łokietka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz