poniedziałek, 7 maja 2012

Kodomo no hi, czyli Dzień Dziecka w maju


Już trzeci raz wybraliśmy się na japoński Dzień Dziecka do Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie. I było to zdecydowanie najlepsze Kodomo no hi z dotychczasowych, na których byliśmy. Po pierwsze - w końcu nie padało :), po drugie - wprowadzenie niewielkiej opłaty (bilet wstępu był w cenie biletu na wystawę - 25 zł za bilet rodzinny), spowodowało, że nie trzeba było przepychać się, jak co roku, przez tłumy odwiedzających i dzieciaki miały mnóstwo przestrzeni do zabawy, a po trzecie...
W tym roku Manggha zaprezentowała Kodomo no hi w nowej, zmienionej formule - przy kasie każde dziecko dostawało specjalny arkusz - mapę z zadaniami do wykonania. Na wytrwałych czekały nagrody specjalne... Uzbrojeni w zapał i dobry humor wzięliśmy się do roboty... 


Na początek udaliśmy się na taras, gdzie czekało na nas pierwsze zadanie: na wysokich masztach powiewały tradycyjne japońskie flagi w kształcie karpi koinobori - w Dniu Dziecka w Japonii wiesza się je przed każdym domem. Karpie symbolizują siłę, odwagę i wytrwałość w pokonywaniu przeszkód, a każdy z nich to jeden z członków rodziny: dowiedzieliśmy się, że najwyżej wiszący czarny karp to tata, poniżej powiewający karp czerwony to mama. Kolejne karpie symbolizują synów - u nas wisiałby tylko jeden - niebieski jako Julek :)
Zadaniem dzieci było narysowanie rodziny karpi koinobori - oczywiście w określonych kolorach i kolejności. 


Kolejne zadanie czekało na nas w.... gąszczu bambusów rosnących za Mangghą - to tam trzeba było odszukać nazwę zwierzątka mieszkającego w krakowskim zoo, a żywiącego się właśnie mangghowymi bambusami - Julki szybciutko wytropiły wśród gałązek Pandę Małą Lin - w nagrodę na ich kartę zadań trafiła pieczątka z pandą :)



Nie od dziś wiadomo, że najpiękniejsza w Japonii jest wiosna, kiedy drzewka wiśni pokrywają się delikatnymi, bladoróżowymi, pięknie pachnącymi kwiatkami - my za to zrobiliśmy sobie nasze własne kwitnące gałązki - co prawda kwiatki powstały z bibuły, ale są tak urocze, że dziś są ozdobą naszej kuchni :)

Korzystając z pięknej pogody pozostaliśmy jeszcze na świeżym powietrzu, gdzie zaliczyliśmy kurs parzenia i picia herbaty oraz kurs origami, na którym nauczyliśmy się składać hełm samuraja.




Po powrocie do Muzeum trafiliśmy na wystawę "Góra Fuji: Hokusai i Hiroshige". Tutaj przydały się otrzymane razem z kartą zadań małe rysunki przedstawiające Górę Fuji - teraz zadaniem dzieciaków było odnalezienie "swojej" małej góry na którymś z drzeworytów znajdujących się na wystawie i wpisanie do karty jego tytułu oraz nazwiska autora. Super zabawa na spostrzegawczość!


Tak świetnie się bawiliśmy, że nim się spostrzegliśmy. minęły prawie dwie godziny - a przed nami jeszcze tyle do zrobienia... Szybciutko pomaszerowaliśmy do budynku obok, gdzie na wielkiej sali zorganizowano studio projektowania parawanów. Julek i Julka chwycili w ręce klej, kolorowe skrawki papieru i japońskie gazety, czego efektem są dwa piękne, kolorowe parawany - z Górą Fuji oczywiście :)

Zanim dotarliśmy do kącika zabaw dla dzieci, po drodze rozwiązywaliśmy rebusy i krzyżówkę z japońskimi potrawami, projektowaliśmy japoński banknot, wymyślaliśmy nazwę dla rzeźby przed Muzeum i graliśmy w japońską grę zręcznościową Kendama.


W końcu mama zmęczona usiadła w kąciku, a Julki... ruszyły do zabawy: były tu i puzzle, i wielkie klocki, i kolorowanki, a nawet zielona pluszowa Góra Fuji, do której można było nawet wejść, z czego Julka oczywiście skorzystała :)


Aha, zapomnieliśmy o nagrodzie za rozwiązanie wszystkich zadań. W nagrodę otrzymaliśmy płócienną torebkę oraz szablon i mogliśmy własnoręcznie (przy pomocy gąbeczek z farbą) "nadrukować" na materiale... Górę Fuji :)
Na koniec na dzieci czekało jeszcze losowanie nagród (udało nam się zdobyć dwie magnetyczne zakładki do książek z motywami japońskimi) i drożdżówkowo-soczkowy poczęstunek. Dziękujemy, wspaniale się bawiliśmy :) Do zobaczenia za rok!


2 komentarze:

  1. Super sprawa, jak każdy Dzień Dziecka czy to w maju czy w czerwcu :) Gratuluje nagród i wspaniałej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy :) A Dzień Dziecka dwa razy w roku - to jest dopiero super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń