niedziela, 6 listopada 2011

15. Targi Książki w Krakowie


W piątek wieczorem wszystko mieliśmy przygotowane: nasz własny harmonogram spotkań na stoiskach, książki z brakującymi dedykacjami od autorów i skarbonkę z funduszami na zakup nowości. Niestety, w sobotę rano Julka obudziła się z bólem brzucha i cały plan legł w gruzach... musiała zostać w domu... 


Julek na stoisku Tataraku
My z Julkiem dotarliśmy na Targi dopiero po południu i niestety, nie zdążyliśmy już na warsztaty gałgankowe, ani na spotkanie z Andrzejem Maleszką. Nie zniechęcił nas brak parkingu przy hali targowej (zostawiliśmy auto przy M1, a Julek z przejęciem pierwszy raz w życiu jechał busem :)), ani ogromna kolejka do kasy. Kiedy już dostaliśmy się do środka, przeciskając się przez tłumy odwiedzających szukaliśmy kolejnych stoisk z wydawnictwami dla dzieci. Na szczęście przy nich nie było aż takiego dużego tłoku, dlatego Julek mógł w spokoju "poczytać" nowości Tataraku, Eneduerabe czy Czerwonego Konika. Oczywiście, cały czas wypatrywał wszędzie dinozaurów i nie było chyba takich, obok których przeszedłby obojętnie... ostatecznie kupiliśmy tylko 3 nowe książki o dinusiach...


Julek ucieszył się też na widok Pana Wojciecha Cejrowskiego podpisującego swoje książki (zawsze oglądamy razem jego programy podróżnicze) i grzecznie czekał w kolejce po autograf dla Małych Wędrowców. Udało nam się nawet spotkać autora jednej z ulubionych książek Julka "Afryki Kazika" - Pana Łukasza Wierzbickiego, który również zadedykował dzieciakom specjalne afrykańskie pozdrowienia. 

nasze targowe zakupy
Na koniec, tradycyjnie udaliśmy się na stoisko Egmontu, gdzie Julkowi (miłośnikowi i znawcy zwierząt) bardzo spodobała się gra Fauna Junior, zagraliśmy też po rundce w "Nogi stonogi" i "Pędzące żółwie". Niestety, musieliśmy szybko wracać do domu, bo Jula już nie mogła się doczekać nowych książek... Na szczęście, za pół roku Targi Książek dla Dzieci. Już odliczamy czas...

dedykacje dla Małych Wędrowców
PS. Książka o Muminku, Mimbli i Małej Mi rewelacyjna! Nie możemy przestać jej czytać :)

1 komentarz:

  1. Byłam i ja na targach książki w Krakowie ;-), w piątek rzeczywiście był szał, w sobotę "luźniej",mam trochę większych wędrowców, więc odwiedzałam inne stoiska, ale autograf p. Cejrowskiego tez mam ;-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń