środa, 12 sierpnia 2009

Grota Łokietka


Do Ojcowa dojechaliśmy od strony Krakowa, na trasie w kierunku Olkusza skręciliśmy w prawo do miejscowości Czajowice i jadąc do końca dotarliśmy na parking. Tam zostawiliśmy auto i dalej ruszyliśmy pieszo. Ze względu na kamienie i wystające korzenie drzew nie było sensu taszczyć Julusiowego wózka. Po pięciominutowym spacerze wśród łąk i pól dotarliśmy do wejścia do Ojcowskiego Parku Narodowego. Juluś, mimo nierównego leśnego podłoża świetnie dawał sobie radę i za żadne skarby świata nie dał się wziąć na ręce. W trudniejszych partiach musiał jednak skorzystać z pomocy mamy – w końcu był to czarny szlak :)
Dojście do Jaskini Łokietka zajęło nam trochę dłużej niż 5 minut, a to dlatego, że Julek musiał bardzo dokładnie zwiedzić okolicę, a zwłaszcza kramy z pamiątkami rozstawione przy trasie.
Po kupieniu biletów musieliśmy chwilkę poczekać na przewodnika, ponieważ wejścia do Jaskini odbywają się co pół godziny. Przeznaczyliśmy ten czas na małą przekąskę i zmianę ubrania (w jaskini panuje stała temperatura w wysokości 7 stopni Celsjusza, dlatego Juluś musiał zmienić sandałki na adidaski i założyć ciepłą bluzę z kapturem).
Po wejściu za bramę w kształcie pajęczyny Pan Przewodnik przez kilka minut opowiadał historię jaskini oraz legendę o ukrywającym się tu Władysławie Łokietku. Juluś trochę się niecierpliwił, ale udało się go zająć badaniem ścian skalnych.
Wewnątrz jaskini było dość ciemno i ślisko, miejscami przejścia są ciasne, dlatego Juluś większość drogi „przeszedł” u mamy na rękach, spacerował po salach tylko w trakcie „przystanków”. Zainteresowały go głównie lampki podświetlające jaskinię, dotykał ciekawie różnych nacieków na ścianach jaskini, widział też fruwające po jaskini nietoperze (pokazywał je paluszkiem).
Dla Julki byłaby to z pewnością większa atrakcja, ze względu na różne nacieki i formy skalne o ciekawych kształtach (np. „orzeł”, „śpiący krasnal”, „siedzący dzik” czy „słonie”) i kolorach. Zainteresowałaby ją też na pewno legenda o królu Łokietku.
W grocie nie można niestety robić zdjęć z fleszem
.

Więcej informacji: http://www.grotalokietka.pl/

Do zwiedzenia w okolicy: Zamek w Pieskowej Skale, Maczuga Herkulesa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz