niedziela, 4 kwietnia 2010

Aquarium w Krakowie




W niepozornej kamienicy niedaleko Wawelu mieści się najbardziej egzotyczne muzeum w jakim byliśmy. Na dwóch piętrach zgromadzono tam mnóstwo niespotykanych gatunków ryb, węży, żółwi, jaszczurek i innych stworzeń. Na parterze znajduje się przede wszystkim ogromna kolekcja ryb, Julka buszując między akwariami szuka w nich rybki Nemo, Dory, konika morskiego, rozdymki, rozgwiazdy czy krewetek. Jest tam nawet krab pustelnik ze swoją muszlą pożyczoną od jakiegoś ślimaka i dziwaczne skrzypłocze. Julek, który jest zafascynowany różnego rodzaju zwierzątkami, przygląda się wnikliwie wszystkim po kolei, a widząc te, które szczególnie mu się podobają wydaje okrzyk zachwytu: "łooooo" :)
Na pierwszym piętrze naszą szczególną uwagę zwracają zawsze dwie wesołe małpki - tamaryny białoczube, kolczasty żółw mata mata, który wygląda trochę jak liść, Gucio - czyli najstarsza iguana żyjąca w niewoli (ma już 25 lat), kameleon i agamy brodate, które same przychodzą do zwiedzających i bawią się stukając w szybę :)
Jest też osobna komnata ze zwierzętami jadowitymi. To tam Julek wypatrzył helodermę - jedyną jadowitą jaszczurkę - którą zna ze swojego atlasu niebezpiecznych zwierząt.

Na koniec wizyty w muzeum czekają nas jeszcze odwiedziny u nosorożca, czyli jedynego na świecie zachowanego w całości okazu nosorożca włochatego wykopanego w 1929 roku przez polskich naukowców w Staruni. Oprócz zrekonstruowanego zwierzaka w muzeum pokazano również jego zachowany język, fragmenty mięśni czy tchawicy. Jest tam też szkielet niedźwiedzia jaskiniowego i kły mamuta.

W Aquarium znajdują się multimedialne punkty informacyjne, gdzie można dowiedzieć się więcej o eksponowanych tam zwierzętach. 
W każdy weekend w muzeum organizowane są dodatkowe atrakcje dla dzieciaków - malowanie twarzy, robienie zwierzątek z baloników i tematyczne zabawy plastyczne, np. robienie nosorożca włochatego z włóczki :) 

Muzeum otrzymało certyfikat miejsca przyjaznego maluchom - dzieci mogą się tam swobodnie zachowywać, jest dla nich specjalny kącik - krzesełka, stolik i kolorowanki, na każdym piętrze znajdują się toalety, a przy wejściu bezpłatna szatnia. A w sklepiku przy wyjściu można kupić sobie na pamiątkę pluszowego... konika morskiego albo płaszczkę ;)
Jedyny minus to brak osobnego parkingu, ale nam jakoś zawsze udaje się znaleźć miejsce do zaparkowania pod samymi drzwiami :)
Bardzo miło zaskoczył nas również fakt, że przy kolejnej wizycie otrzymuje się 30% zniżki na bilet wstępu (trzeba oczywiście pokazać przy kasie stary bilet). W najbliższym czasie muzeum planuje udostępnić zwiedzającym kolejną salę - z rekinami, płaszczkami i ośmiornicami - dlatego na pewno jeszcze nieraz się tam wybierzemy.

Julek z Julką bardzo lubią jeździć do Aquarium, to świetne miejsce na spędzenie deszczowego dnia. 
A dzięki zwiedzaniu tego muzeum znają takie gatunki zwierząt, o jakich w ogóle nie słyszał niejeden dorosły :)

Aktualizacja: Akwarium zostało zamknięte w 2012 roku. Obecnie w tym samym miejscu mieści się Muzeum Przyrodnicze Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN.



1 komentarz: